Słowo się rzekło, kobyłka u płota... chyba jakoś tak leciało to stare przysłowie. Przy okazji pikantnego omletu, wspomniałam, że na naszym stole najczęściej gości jego słodka wersja. Dzieje się tak zapewne za sprawą fenomenalnego dżemu z czarnych pożeczek, domowego wyrobu Mamy mojego Małża.Oczywiście słodki omlet można podawać ze wszelkiego rodzaju dżemami, świeżymi owocami lub z tym, czego dusza zapragnie.
Składniki:
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżka wody
- szczypta soli
- cynamon
- cukier z prawdziwą wanilią (może również być cukier wanilinowy)
Sposób wykonania:
Rozdzielamy żółtka od białek i ubijamy te drugie na puszystą pianę (jeśli podniesiemy miskę do góry dnem, nic nam nie spływa, a piana pozostaje na miejscu, to znaczy, że białka są już dobrze ubite). Dodajemy żółtka, mąkę, wodę, mleko, szczyptę soli oraz trochę cynamonu i cukru z prawdziwą wanilią, aby nadać masie słodki smak. Wszystko mieszamy, aż do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Całość wlewamy na rozgrzaną patelnię. Gotowy omlet smarujemy dżemem. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz